Szkoda byłoby być w Kanadzie i nie zobaczyć jej stolicy! Ottawa to nie tylko ważne miasto pod względem administracyjnym, ale także czwarte co do wielkości miasto w całym kraju.

Jeśli chodzi o historię Ottawy, niegdyś mieszkali tu Algonkinowie. Potem zbudowano tu miejscowość w roku 1800. Rozrastała się szybko i już 57 lat później królowa Wiktoria zdecydowała, że tu właśnie będzie znajdować się stolica. Obecnie większość ludności mówi albo po angielsku, albo po francusku.

Co tu warto zobaczyć? Ciekawie wygląda biblioteka Parlamentu, a także w ogóle sam Parlament. Są utrzymane w stylu neogotyckim. Pamiętajmy, że Kanada jest młodym państwem, a rdzenni mieszkańcy, którzy mieszkali tu przed najazdami Europejczyków, raczej nie budowali wielu budowli tak trwałych, by obecnie można było je zwiedzać. Dlatego architektura kanadyjska to budynki stosunkowo nowe, w porównaniu z budowlami np. Azteków, Egipcjan, Rzymian czy innych ludów Europy. Jednak to, że nie są tak stare jak średniowieczne czy starożytne zabudowania w innych krajach, nie oznacza, że nie są zabytkami. Warto przejść się na przykład na Elgin Street. Znajdziemy tu sporo starych domów.

Jeśli chodzi o nowoczesną architekturę, bardzo ładnie wygląda Canadian Museum of Civilization. Ma ciekawą, zaokrągloną sylwetkę. To jedno z najpopularniejszych muzeów w Kanadzie. Można tu obejrzeć ekspozycje poświęcone bardzo wielu aspektom cywilizacji ludzkiej. Osoby, które przybyły do Kanady zainteresowane kulturą Indian, będą na pewno chętnie oglądać eksponaty związane z ludnością rdzenną – słupy totemowe, które są tu zgromadzone, to chyba największa kolekcja totemów na świecie, a zatem szkoda by było tego nie obejrzeć! Dowiemy się też sporo na temat wypraw Wikingów do Kanady.